Już po raz XXII–gi  uczniowie starachowickich szkół (tym razem SP nr 1, Gimnazjów nr 1,3 i 4 oraz III LO) spotkali się w przeddzień wiosny, aby udać się na Rajd Wagarowicza, i w czasie jego trwania celebrować odejście zimy i oczekiwanie wiosny.

Wejście na przepust  na zalewie w Wachocku

Nawiasem mówiąc, jeśli to już raz XXII, to znaczy, że pierwsze takie oficjalne i legalne „wagarowanie” odbyło się w roku 1989, a więc w roku doniosłych i historycznych przemian polityczno-gospodarczych; więc twórcy Rajdu także wyrażali swoje obywatelsko-wolnościowe dążenia na turystycznym szlaku (tu warto ich wspomnieć, twórcami tego rajdu są: Krzysztof Kasprzyk i Krzysztof Lipiec).

Rajd Wagarowicza jest organizowany cokrocznie przez Oddział Międzyszkolny PTTK w Starachowicach,               z nieocenionym udziałem członków Starachowickiego Koła Przewodników Świętokrzyskich oraz nauczycielskiej kadry szkół podstawowych i gimnazjalnych.

fot. Redakcja

Pogoda w dniu tegorocznego rajdu dopisała organizatorom                       i uczestnikom w sposób szczególny. Po wyjątkowo długiej, mroźnej         i uporczywej zimie, dzień rajdu był rzeczywiście pierwszym „wiosennym” dniem; takim, w którym wyraźnie odczuwa się napływ ciepłego powietrza, definitywnie stapiają się resztki śniegu, przyroda się ożywia,   i ludzie cieszą się wyraźnym przesileniem. Uczestnicy pod przewodnictwem i opieką rajdowej kadry rozpoczęli dzień przejażdżką koleją do Wąchocka, gdzie po oficjalnym przywitaniu przez prezesa Oddziału Międzyszkolnego PTTK w Starachowicach Krzysztofa Kasprzyka na przyklasztornym dziedzińcu rozdzielili się na pomniejsze                                                                          grupy.

fot. Redakcja

Te oprowadzone przez poszczególnych Przewodników Świętokrzyskich różnymi trasami zwiedziła miasto Wąchock zapoznając się z jego historią i zabytkami oraz ciekawostkami. Obejrzeli cysterski zespół klasztorny, Rynek z pomnikiem Jana Piwnika, Dom Langiewicza, ruiny Pałacu Scheonbergów, oraz mieli możliwość zrobienia sobie zdjęcia pod jedynym w swoim rodzaju pomnikiem słynnego wąchockiego Sołtysa.

fot. Redakcja

Rajd Wagarowicza jest nierozerwalnie związany             z pożegnaniem zimy, więc głównym punktem programu było palenie oraz topienie Marzanny, która to na rajdzie wystąpiła pod kilkoma postaciami, ponieważ każda grupa przygotowała własną oryginalną własnoręcznie wykonaną kukłę..

fot. Redakcja

Na miejsce rozprawienia się z zimą doskonale się nadał mostek na zalewie w Wąchocku, w miejscu gdzie rzeka Kamienna wpada do zalewu. Marzanny spłonęły w świętym ogniu zwycięstwa jasności nad ciemnością i ciepła nad mrozem, i zostały rzucone w wodne odmęty by przeminąć tak jak tegoroczna zima.

fot. Redakcja

Po dokonaniu tradycyjnej powinności można było skorzystać z rajdowego ogniska, aby posilić się smażonymi kiełbaskami przed dalszą częścią rajdu, tj powrotem do Starachowic, szlakiem czerwonym, wzdłuż linii kolejowej, obok Góry Zarżniętej, przez osiedle Orłowo, do Dworca Zachodniego PKP.

To pierwszy pieszy rajd po zimowej przerwie, więc dawało się odczuć trudy wędrówki; jednakże to wyśmienita zaprawa przed sezonem letnim, który będzie obfitować w terenowe imprezy turystyczne, i z czasem wróci też wędrownicza forma. Najważniejsze, że zima już pożegnana, i to solidnie; nie ma szans żeby odważyła się wrócić. A więc… Witaj Wiosno!

 

Redakcja: C.I.T. Starachowice